W raporcie dotyczącym procesu restrukturyzacji Przewozów Regionalnych sporządzonym przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta, pojawiło się stwierdzenie, że rządowa pomoc finansowa nie powinna zostać wdrożona do czasu uzyskania pozytywnej decyzji Komisji Europejskiej. Tymczasem stało się inaczej i mimo braku zgody KE przewoźnik spłacił już swoje długi pieniędzmi otrzymanymi z Agencji Rozwoju Przemysłu.
Jak poinformował zarząd Przewozów Regionalnych, Agencja Rozwoju Przemysłu, wywiązując się z obietnicy, przelała na konto przewoźnika pierwszą transzę pieniędzy (łącznie 770 milionów zł.) z końcem września. Tymczasem opinia UOKiK, gdzie stwierdza się, że należałoby czekać na zgodę Komisji Europejskiej w tym względzie, została sporządzona 17 września. 21 września przed Komisją Europejską sprawa została jedynie notyfikowana. Jak zostanie potraktowane szybsze dokapitalizowanie przewoźnika?
– Znanych jest wiele sytuacji, nie tylko z Polski, kiedy pomoc publiczna została udzielona przed wyrażeniem zgody przez Komisję. Nie powinno rodzić to problemów – komentuje Joanna Zakrzewska, rzecznik ARP.
Przelew przed akceptacją KE? Były takie przypadki
Rzeczywiście, mimo, że Komisja Europejska formalnie wymaga od wnioskujących oczekiwania na swoją zgodę na wejście kapitałowe państwa bądź rządowej agencji (w tym konkretnym przypadku chodzi o ARP), to w praktyce w przeszłości zdarzało się KE akceptować procesy wykonane z wyprzedzeniem, przed formalną zgodą KE. Było tak na przykład w przypadku Czech Airlines, którą finansowo wzmocniono 30 czerwca 2010, a KE wydało decyzję pozytywną dopiero 19 września 2012. Podobną, „odwróconą” procedurę przeszły także łotewskie linie lotnicze Air Baltic, które rząd wspomógł finansowo w październiku i grudniu 2011 roku, a decyzja akceptująca działanie łotewskiego rządu została wydana 3 lata później. Podobnie było w przypadku kolejowego producenta Alstom, który środki pomocowe otrzymał w czerwcu 2003 roku, a zatwierdzono je przeszło rok później. Lista przedsiębiorstw, które otrzymały pomocowe środki publiczne przed zgodą KE jest z resztą dłuższa i obejmuje także firmy związane z branżą kolejową.
– Plan restrukturyzacji opracowany przez Przewozy Regionalne został przygotowany zgodnie z wytycznymi KE i przepisami. Liczymy na to, że decyzja będzie pozytywna – powiedziała Joanna Zakrzewska, rzeczniczka ARP.
Rynek zamknięty na 5 lat?
Wątpliwości budzą też inne zagadnienia związane z procesem restrukturyzacji. Chodzi np. o umowy 5-letnie pomiędzy marszałkami a Przewozami Regionalnymi, które mają wynikać z bezpośredniego przekazania przewozów, a nie przetargów. Marszałkowie rzeczywiście mają prawo działać w taki sposób, jednak rodzi to pytania o rynek, który zostanie zamknięty dla konkurencji na 5-lat (choć w tej chwili jedynie województwo warmińsko-mazurskie oficjalnie podpisało z PR umowę 5-letnią).
Nie musi to być dobrze widziane przez KE, mimo, że PR oddają część rynku i rezygnują z prowadzenia pociągów InterRegio (tę lukę próbują wykorzystać Koleje Mazowieckie i PKP Intercity), a tam gdzie istnieją spółki własne województw także oddają część rynku, co widać najlepiej na przykładzie województwa małopolskiego i dolnośląskiego.
Interesujący jest przykład województwa kujawsko-pomorskiego, Marszałek Piotr Całbecki przekaże bowiem przewozy na liniach zelektryfikowanych PR, mimo zastrzeżeń co do poczynionych przy tym prawnych rozwiązań, zgłoszonych przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy. Tu dotychczas kursowała Arriva RP i można się spodziewać, że spółka ta będzie chciała udowodnić bezprawność rozwiązania, być może próbując udokumentować związek restrukturyzacji z ograniczanie rynku usług.
Powstaje też pytanie o to jak Komisja Europejska potraktuje finansowe wsparcie udzielane Przewozom Regionalnym w latach poprzednich, na które składały się pieniądze przekazane spółce w ramach usamorządowienia w 2008 roku, a także wstrzymanie egzekucji długów, które spółka miała wobec spółek z Grupy PKP, głównie PKP PLK.
Jakie perspektywy po decyzji KE?
W najgorszym dla Przewozów Regionalnych wypadku, Komisja Europejska nie wyrazi zgody na wejście kapitałowe ARP,…które już się dokonało. Powstanie wówczas naprawdę patowa sytuacja, ponieważ bez pomocy finansowej Agencji Rozwoju Przemysłu Przewozy Regionalne nie wyjdą samodzielnie na prostą, a żaden plan alternatywny, jak na przykład podzielenie spółki na kilka części, nie jest obecnie analizowany. Ponadto, w tej chwili, w świetle prawa, Przewozy Regionalne…nie mogą upaść.
Środki, które ARP przelała na konto PR znalazły się już na kontach wierzycieli – w większości na koncie PKP PLK i PKP Energetyka, które w dodatku jest już w prywatnych rękach. Trudno wyobrazić sobie „powrót” tych pieniędzy do ARP.
UOKiK sugeruje, że jednym ze środków wyrównawczych, które zostaną wprowadzone na rynku pasażerskich przewozów kolejowych w Polsce i będą warunkiem zgody na przekazanie środków publicznych do PR, może być wprowadzenie w Polsce IV pakietu kolejowego, który otworzyłby rynek po zakończonym procesie restrukturyzacji i wzmocnieniu kapitałowym firmy. „Komisja, powołując się na postanowienie wytycznych, może uzależnić wydanie decyzji akceptującej pomoc od wdrożenia przez państwo polskie pewnych środków otwarcia rynku” – czytamy na końcu.
Warto jednak zaznaczyć, że IV pakiet kolejowy dotyczyć będzie wszystkich państw-członków UE, raczej nie może być więc mowy o szczególnym w tym względzie traktowaniu Polski, w związku z pomocą publiczną przekazaną Przewozom Regionalnym. Termin wprowadzenia IV pakietu kolejowego wciąż nie jest znany, ale raczej nie stanie się to wcześniej niż przy końcu prowadzonego już procesu restrukturyzacji.
Czy może więc chodzić o wcześniejszych, niż wprowadzenie IV pakietu, środków liberalizacji rynku, takich jak obowiązek ogłaszania przetargów w celu wyłonienia wykonawcy przewozów? Biorąc pod uwagę to, że część marszałków ma już za sobą ogłoszenia o chęci powierzenia przewozów pasażerskich w następnych latach, a jeszcze większa ich liczba zrobi to do czasu ogłoszenia decyzji KE, nie należy się spodziewać, by sugerowanie otwarcia rynku w polskich realiach miało przełożenie na rzeczywistość.